SPRZĘT ROWEROWY

Na Jurze istnieją wręcz idealne warunki do jazdy na rowerze. Dzięki różnorodności rzeźby terenu można wybierać od tras spacerowych po wyczynowe. 

Taka odmienność terenów powoduje, że sprzęt należy dostosować do wymagań stawianych samemu sobie, rodzaju uprawianego sportu, rodzaju dróg którymi najczęściej będziemy się poruszać itp. Oczywiście nie bez znaczenia jest również zasobność portfela nabywcy sprzętu.

Aby wyruszyć na wyprawę rowerową po Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej wystarczy mieć po prostu chęci i rower. Osobiście pokonałem tysiące kilometrów na Jurze początkowo na składaku (gdy jeszcze w Polsce nie śniło się nikomu o "góralu") a później na zwykłym turystycznym rowerze na dużych kołach bez przerzutek. Wnioski... dało się 

Obecnie jednak idąc za modą i komfortem jazdy (bo przecież nie sztuka się namęczyć) dla pierwszych wyjazdów na Jurę należałoby zakupić podstawowy rower trekingowy. Najtańszy sprzęt tego typu na jaki trafiłem kosztował ok. 300 zł więc nie jest to najdroższy "sport". Zaletą takiego roweru jest posiadanie pełnego osprzętu np. bagażnika (możliwość wygodnego załadownia większej ilości bagażu), błotników (nie każdy chce być ochlapany na plecach w przypadku trafienia na kałużę), czy też własnego oświetlenia (Uwaga! osobiście doznałem troskliwości Policji, której w biały dzień musiałem tłumaczyć brak oświetlenia własnego). Niezmierne ważne dla komfortu jazdy są przerzutki, które na całe szczęście są już standardem a znaczenia nabierać zaczyna nie to czy są czy ich nie ma ale jakość ich wykonania. 
Taki rower wystarczy na jazdy po ścieżkach rowerowych czy też po asfaltowych szosach. Niektórym z pewnością to wystarczy na zawsze i na pewno dojadą na nim do każdej miejscowości. Jest to również dobre rozwiązanie dla osób zaczynających przygodę z rowerem z przerzutkami - do dziś obserwuję osoby na "super rowerach" z językiem na wierzchu z powodu zawrotnej prędkości pedałowania i rozwijania przy tym kosmicznych szybkości jazdy dochodzącej do 5 km/godzinę. 

Sprawa wyboru sprzętu rowerowego zaczyna się zdecydowanie komplikować jeśli chcemy wyruszyć w teren czyli zjechać z dróg śmierdzących spalinami i zakosztować rozkoszy jazdy przez pola, lasy, górki i doliny. Wówczas lepiej wstrzymać się z zakupem tandetnego roweru i uzbierać trochę grosza. Rozsądne rowery nadające się do jazdy w terenie zaczynają się w granicach 2000 zł. 
Z najpopularniejszych w Polsce firm oferujących taki sprzęt należy wspomnieć o: Giant i Merida. Znaczenia niemal strategicznego zaczyna nabierać już doskonały osprzęt. Kultową firmą oferująca przerzutki jest np. Shimano, która specjalizuje się w takich precyzyjnych urządzeniach. Równie ważne stają się naprawdę dobre hamulce (zalecane przynajmniej V-breake). Ostateczny wybór sprzętu w tej klasie zależy od poziomu doświadczenia i stopnia wykorzystania roweru zgodnie z zasadą im wyższy/większy tym lepszy (a co za tym idzie droższy) pojazd.

Warto również pamiętać przy wyborze sprzętu o dodatkowych akcesoriach, w które dobrze jest się wyposażyć. Ja dokupić musiałem np.: bidon z koszykiem, licznik (przydaje się na wyprawy w teren pozwalając lepiej zorganizować wypady), pompkę do roweru z zestawem naprawczym w rączce i okulary z filtrem UV. Ponadto doświadczenie nauczyło mnie aby dokupić komplet oświetlenia własnego. Całość ok. 120 zł ale można też kupić niefirmowe i tańsze.

Pamiętajmy również o stosownym ubraniu, które poprawi nam komfort jazdy. W zestawie buty, okulary, kask, rękawiczki, koszulka i podstawa: spodenki z "pampersem". Szczególnie te ostatnie polecam wszystkim, gdyż mimo niewyjściowego wyglądu na wieszaku najbardziej z całości ubioru podnoszą komfort jazdy.

Teraz gdy już posiadacie stosowne wyposażenie zapraszam na Jurę

Zobacz także