IT-JURA.PL
   Główna | Wstecz | Mapa | Startowa | Ulubione | Szukaj      
 
Zamek w Ojcowie

ZAMEK KRÓLEWSKI W OJCOWIE

Rys historyczny | Opis | Zagospodarowanie

Rys historyczny

Podobnie jak w przypadku pozostałych zamczysk, tak i tu początki warowni sięgają zamierzchłych czasów i bardziej są domysłami naukowców niż w pełni potwierdzają to dokumenty pisane i wyniki badań archeologicznych . 

Do niedawna sądzono, że na wzgórzu zamkowym odkryto nieznaczne ślady wczesnośredniowiecznego grodziska. Wedle legendy założycielem pierwszego grodu, był lechicki książę Wiesław, szwagier Popiela, który przybył w to miejsce z nadgoplańskich stron na czele uzbrojonej drużyny i wybudował w dolinie Prądnika kilka grodzisk w celu obrony przed Germanami. 

Prawdopodobnie jeśli wogóle istniał tu wcześniej drewniany zamek to podupadł w XIII w. zniszczony w czasie najazdu czeskiego. Sądzi się, że ok. 1300 r. książę Władysław Łokietek ukrywał się w zwaliskach i podziemiach właśnie tego drewnianego zamku przez wojskami króla czeskiego Wacława, a następnie przeniósł swoją kryjówkę do jednej z pobliskich jaskiń. [wg legendy do Groty Łokietka przyp. autora]. Obecnie badacze tematu sądzą, że wzmianki o zamku "Wyszogród" identyfikowanym dotychczas z zamkiem ojcowskim mówiły faktycznie o drewnianym grodzisku na górze Okopy, które funkcjonowało co najmniej do poł. XIII w.

Obecnie przypuszcza się że za Kazimierza Wielkiego w 1 poł. XIV w. powstaje w tym z natury obronnym miejscu prawdopodobnie na surowym korzeniu zamek murowany, który mógł przejąć funkcję wspomnianego grodziska na górze Okopy. Kazimierz Wielki na cześć swego ojca (Władysława Łokietka) nazwał go “castrum oczec” lub “Ociec u Skały” ustanawiając tu starostwo niegrodowe.  Osiem okolicznych wsi utrzymywało twierdzę, zaś od XIV do XVI w. stale na zamku tym przebywała 100-osobowa załoga wojskowa. O budowie tego zamku przez króla Kazimierza Wielkiego przemawia dokument z 1354 r. na mocy którego król uzyskał w drodze zamiany z biskupem krakowskim wieś Smardzowice i na jej gruntach wzniósł murowaną warownię. 

Pod koniec XIV w. zamek stał się siedzibą starostów niegrodowych, który to tytuł utrzymał do końca XVIII w. W l. 70-tych XIV w. w kronikach Janka z Czarnkowa pojawia się pierwsza wzmianka o zamku. Wg niej w 1370 burgrabią na zamku był Zaklika de Kozkow z Korzkwi. Później zamkiem z nadania króla Władysława Jagiełły władali starostowie: - Jan z Korzkwi (wnuk Zaklika) [ok. 1400 r. otrzymał zamek i starostwo ojcowskie jako zabezpieczenie pożyczki w kwocie 500 grzywien - równowartości ok. 100 kg srebra - udzielonej królowi - przyp. autora] i dworzanin Hinczka z Rogowa. W 1380 wspomina się o castrum Ojcow, a w 1397 wspominany był kapelan na zamku ojcowskim Warcisław. 

W 1404 król Władysław Jagiełło zastawił zamek w Ojcowie jako zabezpieczenie pożyczki udzielonej mu przez Piotra Szafrańca h. Starykoń. W 1406 r. majątek ojcowski wraz z zamkiem odkupił od Szafrańców Jan Mężyk h. Wadwicz, dworzanin bliski królowi Jagielle, który zasłynął w historii m.in. jako sekretarz królewski tłumaczący królowi Jagielle pod Grunwaldem w 1410 r. zuchwałe słowa krzyżackich posłów wysłanych przed słynną bitwą. W 1440 starostwo ojcowskie za zasługi wojenne i wsparcie finansowe króla Władysława Warneńczyka otrzymał Mikołaj z Balic, a w 1515 r. starostowanie rozpoczął tu potężny ród Bonerów. Kolejnym starostą ojcowskim z nadania króla Zygmunta III Wazy był Piotr Myszkowski h. Jastrzębiec. Później zamek i starostwo czasowo znalazły się w  w rękach słynnych rodów w tym Toporczyków. W l. 1536-56 właścicielem zamku była nawet królowa Bona Sforza d'Aragona

Na początku XVII w. król Władysław IV nadał zamek i godność starosty Mikołajowi z Pilczy Korycińskiemu w podzięce za mowę jaką wygłosił do szlachty, co ostatecznie pomogło zdobyć tron.

W 1615 lub 1619 r. Koryciński rozpoczął remont zamku jednak przeprowadzona w 1620 r. lustracja tego obiektu stwierdzała znaczne jego spustoszenie. 

Prawdopodobnie w l. 1620-1633 Mikołaj Koryciński a później jego syn również Mikołaj kontynuował rozbudowę zamku. W efekcie okres 1 poł. XVII w. to czasy największej świetności zamku. Zdobiły go wówczas m.in. marmury, polichromie, rzeźby, flamandzkie arrasy i wschodnie kobierce. W trakcie tej przebudowy m.in. naprawiona została brama wjazdowa wraz z renowacją filarów mostu oraz wyremontowano mury obwodowe. Prawdopodobnie wówczas wybudowany został nowy dwutraktowy budynek mieszkalny połączony z wieżą bramną zwany siedzibą starościńską oraz wzniesiono barokową kaplicą na południowym cyplu skalnym [w literaturze spotyka się również datę ok. 1660 r. jako okres powstania tej części zamku - przyp. autora]. W 1633 r. sejm uchwalił zwrot nakładów poniesionych na naprawę tej warowni przez Korycińskiego, jako miejsca istotnego dla obronności Rzeczpospolitej i Krakowa. 

Poza mostami i naturalnym ukształtowaniem terenu zamek wobec rozwoju broni palnej nie posiadał już żadnych cech obronnych, dlatego w 1655-56 został łatwo zdobyty i mocno zniszczony przez Szwedów. Ostatecznego zniszczenia udało się uniknąć tylko dzięki temu, że Szwedzi zamienili go w magazyn broni i żywności.

Około 1660 roku odbudowany przez starostę Stefana Korycińskiego i później przez wdowę po nim jednak zamek nie odzyskał już dawnego blasku. [niektóre źródła lokalizują wzniesienie nowego domu mieszkalnego zw. siedzibą starościńską oraz budowę kaplicy na ten okres - przyp. autora].

Już w 1676 r. zamek i starostwo odkupił Stanisław Warszycki dla swego syna Jana Kazimierza. Niestety następca słynnego krakowskiego kasztelana i od tej pory pan na Ojcowie powszechnie uchodził za chorego psychicznie i seksistę. Przykładem jego zboczenia był dzień jego pierwszego ślubu, kiedy to jego oblubienica Anna Stanisławska z Dunajgrodu, przekunując się z kim ma do czynienia w tym samym dniu chciała rozwodu i ostatecznie ukryła się za murami klasztoru. Nie skusił ją nawet wielki majątek Warszyckich. Druga żona Jana Warszyckiego - Domicela Wierzbowska - przeżyła małżonka. Później dwukrotnie wychodziła za mąż ale i tym razem przeżywała małżonków aż ostatecznie została sama dożywotnią posesorką Ojcowa.

Kolejnymi starostami byli krótko Męcińscy. W 1703 r. starostą ojcowskim został Stanisław Morski ale po kilkunastu latach zarządzania zamkiem ustąpił starostwo szwagrowi Bogusławowi Łubieńskiemu, który m.in. zdobył stopień majora muszkieterów króla Ludwika XIV. W 1756 roku Marianna Łubieńska wychodząc za mąż za Tobiasza Załuskiego wniosła w posagu m.in. zamek w Ojcowie. W tym czasie stan warowni pozostawiał już wiele do życzenia mimo iż była stale zamieszkiwana.

W 1787 r. ostatnim starostą ojcowskim został Teofil Załuski, który hucznie gościł w tym roku w murach ojcowskiego zamku króla Stanisława Augusta powracającego z Krakowa do Warszawy. Król najpierw zwiedził Jaskinię Ciemną, a potem w kaplicy zamkowej trzymał do chrztu córkę Teofila - Marię Salomeę. U podnóża zamku znajdował się wówczas folwark, piekarnia, cztery chlewy, wozownia, browar, gorzelnia, karczma, młyn i tartak, a w samej twierdzy - rezydencja dla ekonoma.

Po III rozbiorze Polski, będąc w posiadaniu władz rosyjskiego zaborcy zamek niszczał coraz bardziej. W 1812 r. opuszczony przez ówczesnych właścicieli coraz bardziej chylił się ku upadkowi. W 1815 r. po utworzeniu Królestwa Kongresowego dobra ojcowskie włączone zostały do własności skarbowych. W 1826 r. zrujnowany zamek [w tym roku runęła ze skały jedna ze ścian budynku zamkowego - przyp. autora] został ostatecznie opuszczony, a w 1829 r. został sprzedany Konstantemu Wolickiemu przez rząd zaborczy a ten dokonał rozbiórki zrujnowanych zabudowań zamku. Uzyskany w ten sposób budulec posłużył do budowy dwóch hoteli nieopodal wzgórza zamkowego oraz karczmy, browaru i różnych budynków gospodarczych. Od rozbiórki ocalała jedynie baszta kazimierzowska i częściowo wieża bramna. W roku 1832 Konstanty Wolicki odstępuje dobra kontraktem dzierżawnym Karolowi Szulcowi jednak Rząd nie uznał tej transakcji i później w 1835 r. sprzedał je na licytacji Wojciechowi Prendowskiemu [lub Prędkowskiemu - przyp. autora]. Ten miał zamiar odbudować ruinę w stylu neogotyckim. W tym celu ok. 1840 roku zlecił wykonanie projektu odbudowy wybitnemu architektowi Franciszkowi Marii Lanciemu. Ostatecznie jednak nie doszło do realizacji okazałej koncepcji. W 1859 syn Wojciecha Prendowskiego, Henryk /przyjaciel Norwida, wystawił oddział Gwardii Papieskiej, rezydował w Rzymie i był żonaty z kuzynką Papieża Urbana VIII/ sprzedał zamek w Pieskowej Skale (a może i zamek w Ojcowie) Aleksandrowi Przeździeckiemu. Początkowo Przeździecki  zamierzał odbudować część zamku m.in. odnowił basztę zmieniając przy okazji jej wygląd, ale w 1863 r. wybuchło powstanie styczniowe, które pokrzyżowało mu plany. Koncepcję odbudowy zamku kontynuował również kolejny właściciel dóbr ojcowskich - Jan Zawisza.

W l. 1893-94 właściciel Ojcowa Ludwik Krasiński zamierzał odrestaurować zamek wg dawnego planu znalezionego w bibliotece Uniwersytetu Krakowskiego. Tym razem przygotowano i rozpoczęto odbudowę, m.in. zlikwidowano most zwodzony i zasypano fosy oraz ze względów bezpieczeństwa obniżony został ośmioboczny stołp, który posiadał podziemny tunel łączący go z pomieszczeniami mieszkalnymi zamku. Niestety w 1895 r. w trakcie trwania odbudowy Krasiński zmarł. Po jego śmierci Ludwika Czartoryska - nowa właścicielka zamku - zleciła wykonanie nowego dachu na stołpie i dokonała renowacji wieży bramnej w stylu neogotyckim. Na przełomie XIX i XX w. ruiny zabezpieczono (w 1913 m.in. znacznie obniżono wieżę zamkową) a w 1935 r. w wieży bramnej umieszczono niewielkie muzeum regionalne. 

Po II wojnie światowej w 1958 r. rozpoczęto amatorsko remonty, jednak zostały one wstrzymane przez konserwatora zabytków. Kolejne, tym razem już oficjalne konserwacje przeprowadzono w l. 1980-82. W l. 90-tych na zamku odkryto pozostałości baszt zaś w 1999 r. dokonano przerzedzenia drzewostanu porastającego jedno ze zboczy Góry Zamkowej.


Opis

Zamek położony jest na wysokim skalnym cyplu górującym nad drogą biegnącą Doliną Prądnika. Do dzisiaj z zamku zachowało się stosunkowo niewiele murów, w zdecydowanej większości na poziomie przyziemia. 

Przed wejściem do zamku można zauważyć wystające z gruntu kamienne filary podtrzymujące dawniej drewniany zwodzony most dojazdowy do zamku. Najlepiej widoczne są ze ścieżki biegnącej stromo od strony Ojcowa. W tym miejscu istniała sztucznie wykopana głęboka fosa, zasypana w l. 1893-95. 

Najbardziej charakterystycznym architektonicznie ocalałym budynkiem zamku jest wieża bramna zachęcająca do zwiedzenia całego zamku. Wieża ta pochodzi z XIV w. i była przebudowana w neogotyckim stylu na przełomie XIX i XX w. z inicjatywy Ludwiki Czartoryskiej. Obecnie w małym pomieszczeniu na jej piętrze od. 1935 r. mieści się ekspozycja obecnie prezentująca dzieje zamku. 

Niestety widok po przekroczeniu bramy może wielu turystów rozczarować bowiem rozpościera się tam spory niemal pusty teren będący dawniej dziedzińcem zamkowym. Widoczne resztki murów o wysokości ok. 0,5 metra są dość skromne. Mimo to warto wejść na zamek bo i opłata niewielka i widoki na Ojców bezcenne a i miejsce to jak każda warownia jurajska ma swój specyficzny, niepowtarzalny klimat . 

Od południowej [prawej] strony na skale tuż za bramą wjazdową znajdował się starościński dom mieszkalny z XVII w. do którego przylegała od strony dziedzińca kaplica zamkowa. Obecnie z tych zabudowań pozostały resztki murów i fragmenty fundamentów. Mniej więcej na środku założenia znajduje się studnia kuta w skale do głębokości ok. 40-50 metrów [obecnie odkopana do ok. 20 metrów głębokości - przyp. autora]. 

Dalej na wschodnim skraju skały w średniowieczu wznosił się gotycki dom mieszkalny po którym niemal nie pozostały żadne ślady podobnie jak po zabudowie gospodarczej, która prawdopodobnie znajdowała się w północnej części dziedzińca. 

Drugim z najlepiej zachowanych obiektów jest ośmioboczny stołp zwany również basztą Kazimierzowską zbudowany w XIV w. z kamiennych ciosów na najwyższej skale przylegającej do bramy wjazdowej. Dawniej wieża była znacznie wyższa [pierwotnie miała ok. 13 metrów wysokości] i miała inne proporcje, które uległy zmianie w wyniku licznych przebudów [w tym w l. 1859-63, obniżenie w l. 1893-95 i 1913 oraz budowa nowego dachu na przeł. XIX i XX w.]. Murów tej wieży nie przebija żadne okno, a jej wnętrze jest założone na planie koła i mieści pozostałości kominka a także schodów. 

Całe założenie otoczone było zgodnie z ówczesna technika budowlaną i obronną murami obwodowymi, których fragmenty możemy oglądać do dziś.

Powierzchnia ruin zajmuje około 6.000 m

Według legend na zamku tym straszył duch wdowy lecz zniknął on na zawsze po III rozbiorze Polski.


Zagospodarowanie

Zamek udostępniony jest do zwiedzania

Ceny biletów /sezon 2007/:

  • 2,50 zł normalny
  • 1,50 zł ulgowy
powiększ
Zamek w Ojcowie. Skała z ruiną skrzydła południowego /fot. Zbigniew Bereszyński/

powiększ
Ojców. Wieża bramna i baszta zamkowa /fot. Zbigniew Bereszyński/

powiększ
Brama wjazdowa do zamku w Ojcowie /fot. Zbigniew Bereszyński/

powiększ
Zamek w Ojcowie. Baszta /fot. Zbigniew Bereszyński/

powiększ
Dziedziniec zamku w Ojcowie /fot. Zbigniew Bereszyński/

powiększ
Pozostałości zamku Ojców widok z ruin skrzydła południowego /fot. Zbigniew Bereszyński/

powiększ
Zachowane budowle zamku Ojców /fot. Zbigniew Bereszyński/

powiększ
Widok z Ojcowa na założenie zamkowe /fot. Zbigniew Bereszyński/

powiększ
 Wieża zamku z bramą wjazdową /fot. Dariusz Orman/

powiększ
Wieża bramna /fot. Marcin Bała/

powiększ
Zamek w Ojcowie /fot. Marcin Bała/

powiększ
Zamek w Ojcowie /fot. Marcin Bała/

powiększ
Plan zamku w Ojcowie /rys. Dariusz Orman/

Zobacz także

Ojców
Ojcowski PN
IT-JURA.PL - serwis jurajski
Początek strony Copyright © 2000-2011 Dariusz Orman | Autor | Kontakt Początek strony